Sztuki walki. Temat, który wielu z nas kojarzy się z imponującą fizycznością, wyzwaniami, a także – a może przede wszystkim – dużym ryzykiem podczas walk. Jednak nie każda sztuka walki – a raczej trening sztuk walk – musi wiązać się z podejmowaniem się sparingów.
Są one, jakby nie patrzeć, doskonałym sposobem na sprawdzenie się, zweryfikowanie umiejętności, a także zobaczenie, jak w „rzeczywistości” możemy wykorzystywać poznane techniki. Wielu zagorzałych wojowników twierdzi nawet, że trenowanie sztuk walk bez sparingów jest pozbawione sensu, gdyż odmawia się poznania pełni owej sztuki i tym samym cała nasza nauka jest spłycona. A nasz potencjał zwyczajnie marnuje się. Jednak, czy tak naprawdę każdemu zależy na tym, aby poczuć czyjąś pięść rozpędzoną w swoje ciało? Może po prostu osoba, która trenuje sztuki walki, chce po prostu ćwiczyć się w nowej dyscyplinie, a nie wykorzystywać ją do samoobrony? Większość z nas nie jest przecież zawodowymi sportowcami i wybraną przez siebie dyscyplinę trenuje tylko i wyłącznie dla własnego zdrowia, rozrywki i lepszej sylwetki.
Chcielibyście poznać 5 powodów dlaczego warto trenować Capoeira? Czy jakąkolwiek inną sztukę walki? Służymy pomocą. Tak, jak mówiliśmy, większość z nas nie trenuje, dlatego, że chciałoby nabyte umiejętności wykorzystywać zgodnie z przeznaczeniem, jakim zostały stworzone. Czyli, jak w tym przypadku do samoobrony i walki z innymi. I nic w tym dziwnego. Osoba, która nie pracuje w wojsku, policji, czy innego rodzaju służbie porządkowej zazwyczaj nie ma takiego przymusu, aby trenować do realnej walki. Oczywiście dzięki treningowi Capoeira, w przypadku sytuacji niebezpiecznej, będziemy mogli sobie poradzić nieco lepiej, niż ktoś o pojęcia o samoobronie nie ma. Jednak nie oszukujmy się, aby rzeczywiście być skutecznym w przypadku zagrożenia trzeba zdecydowanie czegoś więcej, niż co tygodniowych praktyk w amatorskiej grupie entuzjastów brazylijskich sztuk walk.
Trzeba non stop się konfrontować i stawiać kolejne wyzwania, a to już daleko wykracza poza to, czym przecież miały być dla nasz sztuki walki. Bo czemu miały nam one służyć? Choćby relaksowi i rekreacji. Zarówno ciała, jak i umysłu. Dzięki treningowi sztuk walk powodujemy, że nasze ciało rozwija się w jeden z najbardziej naturalnych i zrównoważonych dla niego sposobów. Trening sztuk walk jest bowiem tak skomponowany, aby obejmować swoją atencją nawet najmniejsze mięśnie naszego ciała. Nic więc dziwnego, że to właśnie „fighterzy” mają jedne z najlepszych sylwetek wśród sportowców w ogóle. Podczas treningu nie chodzi tylko o nabranie możliwie, jak największej masy mięśniowej. Skupia się one na tym, aby nabierana masa mięśniowa była jak najbardziej naturalna do budowy naszego ciała. Trenując sztuki walki nie grozi nam zatem dysproporcja, czy też osłabienie elastyczności, szybkości i innych faktorów, które przekładają się na ogólną sprawność. Wręcz przeciwnie. Ćwicząc stuki walki uzyskamy najlepsze wyniki sylwetkowe ze wszystkich sportów, jakie są obecnie popularne.